Trochę o mnie


Jestem z Ukrainy. Swoją przygodę z malarstwem i rzeźbą rozpoczęłam na długo przed szkołą plastyczną, w twórczości znalazłam i nadal znajduję możliwość wyjścia poza granice umysłu, a czasem nawet poza granice tego świata. Dlatego robię to, co robię. Od dzieciństwa inspiruje mnie wizerunek człowieka renesansu. CZŁOWIEK, KTÓRY MOŻE WSZYSTKO. Dlatego starałem się rozwijać we wszystkich obszarach. Potrzebę poszukiwania odpowiedzi postrzegam również jako jedną z kluczowych rzeczy w życiu człowieka, zaczynając od najprostszych rzeczy i stopniowo zagłębiając się w bardziej złożone.


Zainteresowałem się fizyką kwantową, elektroniką, mechaniką. Efektem czego stały się później trzy wykształcenie: mechanika, elektromechanika, inżynieria oświetlenia ze specjalizacją w fizyce kwantowej. Inspiracji szukam w otaczającym mnie świecie, a zwłaszcza w przyrodzie. Jednym z moich ulubionych przedmiotów ścisłych jest biologia. Pasjonuję się makrofotografią, o której możesz przeczytać na moim profilu na instagramie. Wszystkie moje hobby i zainteresowania, jako część mojego wewnętrznego świata, znajdują wyraz w moich rysunkach, rzeźbach i pracach. Muzyka, socjologia, filozofia, różne dziedziny fizyki, mechanika, biologia, matematyka... wszystko to łączy się w wyniku iw symbiozie. W poszukiwaniu odpowiedzi dogłębnie studiował religie, co również pozostawiło po sobie ślad.


Ale pokrótce o moim życiu... Mój ojciec zmarł, gdy miałem 4 lata. Od urodzenia żyję w postapokaliptycznym świecie: otoczony smogiem, kopalniami, hutą, fabryką chemiczną, promieniowaniem. Było to miasto Jenakiewo w obwodzie donieckim na Ukrainie. Motywy industrialne w jakiś sposób czasami wkradają się do moich prac. Tam ukończyłem szkołę plastyczną. W wieku 14 lat moje zdrowie ostatecznie się pogorszyło, lekarze przewidywali, że będę żył 3-5 lat: oskrzela zaczęły obumierać i gnić. Zmieniliśmy miejsce zamieszkania na bardziej ekologiczne. W niekończących się wędrówkach po lesie w nowym miejscu zamieszkania znalazłam wybawienie od choroby, inspirację i nowe hobby: makrofotografię i zbieranie czaszek znalezionych w lasach. Z czasem przeniósł się do dużego miasta i mieszkał tam przez 8 lat. A potem zaczęła się wojna. Nie, zaczęło się jeszcze wcześniej: niedługo po moim wyjeździe Rosja zaatakowała moją ojczyznę. Teraz zawitała do mojego nowego domu. Uciekając przed bombami i okupacją, wraz z dziewczyną i młodszą siostrą wyjechałyśmy do Polski. Tutaj zostaliśmy przyjęci przez życzliwych Polaków, a teraz mam dom i miejsce do tworzenia. Ponadto znaleźliśmy w tym mieście wielu podobnie myślących ludzi i stworzyłem społeczność artystyczną zjednoczoną wspólną filozofią wyrażoną w manifeście. Celem mojej twórczości jest teraz mówienie o najważniejszych dla mnie i społeczeństwa tematach, wyrażanie siebie, wyrażanie wewnętrznych obrazów, myśli i emocji.

MOJE PRACE
Freedom

W każdej sferze życia mamy ramy, które nas ograniczają, funkcję, granicę, przejście. Kołnierz. Starając się rozszerzyć zakres w którymkolwiek z obszarów, staramy się osiągnąć większą swobodę. Rozwiń, rozluźnij zacisk. I dopiero całkowicie tracąc granicę, łamiąc jarzmo, zyskujemy całkowitą wolność w sferze… ale tu jest ironia w tym, że zyskując w jednym, tracisz w innym. Absolutna wolność jest niemożliwa i nikt nie jest całkowicie wolny. Tylko śmierć wyzwala od wszystkiego i jednocześnie zniewala niebyt.


Ten obraz jest ironiczną i wieloaspektową przypowieścią. Z jednej strony komuś udało się złamać mu kołnierz. Ale jakim kosztem? Przez jakie cierpienie? Czy uzyskał tę utopijną w swej istocie całkowitą wolność? Jeśli znalazł wolność w jednym, to co to może być? Niech każdy zajrzy w siebie i zobaczy na sobie tę obrożę. Jaki obszar swojego życia reprezentujesz? Przyjrzyj się uważnie swojemu życiu. Czy jakaś dziedzina życia cię przytłacza i brakuje Ci w niej większej swobody? Czy jesteś gotowy, aby poluzować kołnierzyk i zapłacić cenę? Jaka będzie Twoja cena?


Wolność w skali ogólnokrajowej nie zna kompromisów. Może to nastąpić tylko dzięki woli i bólowi. Historia nieustannie kwestionuje wolność narodu. Ale samo prawo do istnienia zależy od zdolności do stawienia czoła tym wyzwaniom.


Wolność ludzkości... wolność energetyczna, wolność od woli Matki Natury, wolność od losu planety i wolność we Wszechświecie. To wszystko wymaga wysiłków, poświęceń, większego jarzma w innych dziedzinach.


Jak widać, wolność wymaga poświęceń. Nawet Chrystus oddał swoje życie, aby ludzie mogli mieć wolność przebaczenia.

Wyzwolenie Kupiańska. Z marzeniem o pokoju”

Materiał: farby olejne


Rok: 2022


Jestem przeciwko wojnie, zabijaniu, niszczeniu. Ale kiedy ktoś próbuje cię zniewolić, pozbawić wolności i tego, co jest twoje i przez ciebie stworzone, masz prawo walczyć. Wolność osobista, a tym bardziej wolność kraju, nie toleruje kompromisów. Ale chociaż jest to konieczne, nawet w godzinach triumfu wojownicy marzą o pokoju, o domu, o swoich ulubionych rozrywkach. Ideą tej pracy było pokazanie triumfu powrotu wolności, a wraz z nim nadziei, że świat przyniesie to, na co wszyscy czekają. A broń zniknie z rąk jak koszmar, a zamiast niej pojawią się wędki, pędzle, aparaty fotograficzne, mikroskopy. A na ramionach nie ma ciężkiej, brudnej kamizelki kuloodpornej, ale ulubiona koszula. Dzieło powstało w czasie kontrofensywy wyzwoleńczej na kierunku Kupyan, jednego z głównych punktów zwrotnych wojny.

Życie

Życie to nie kropkowana linia, z serią „białych i czarnych pasków”. To wir, w którym wszystko się miesza, a jednocześnie można cierpieć i cieszyć się. To rwący nurt i droga w ciemności niewiedzy, na końcu której jest jeszcze większa niewiadoma. Pierwotnie na tym kawałku sklejki miała być inna praca. Ale emocje i myśli ostatnich miesięcy, ucieczka przed wojną, przewartościowanie wszystkiego w życiu, utrata dawnych dokonań, wartości, zdobycie nowych wrażeń, doświadczeń, wiedzy, emocji i wiele więcej wymagały ujścia, a więc ręka sama się stworzyła, i było kontrolowane przez świadomość serca i tajemnych części.

Przełom.№1

Kiedy coś wdziera się w świat, ludzkie życie, Wszechświat, planetę, niszcząc przeszłość na kawałki i tworząc nową rzeczywistość. Dzieje się... Przełom.

Istnienie gościa/Emigrant

W tej pracy wyraziłam emocje, które nagromadziły się we mnie po zderzeniu z trudnościami nagłego wyjazdu do innego kraju, który mnie spotkał. Wszystkie moje poszukiwania, samotność, trudności. Praca powstała bardzo szybko w przypływie emocjonalnej fali. Każdy, kto kontempluje tę pracę, może trochę poczuć, jak wbrew jego woli pozostawienie go bez domu, bez zrozumienia tego, co wydarzy się w przyszłości, nad otchłanią rozpaczy i nadziei.

< >